środa, 15 lipca 2009

Mazurskie klimaty

Tuż po ślubie Basi i Michała zaszyliśmy się na wsi wśród przepięknych okoliczności przyrody. W drodze z Miłuk do Pasymia napotkaliśmy ...

moje ulubione ... :)

galeria maków ... nie mogłam się powstrzymać ... są takie piękne :)

dmuchawce, latawce ...

Dziki lilio-podobny ;)
butterfly
oset vs. drut kolczasty

droga przez Miłuki
stały lokator wsi ...
... i trochę z innej perspektywy :)

tuż przed Pasymiem
zakątki

iść w stronę słońca
chillout na wodzie

2 komentarze:

  1. iść w stronę słońca to raczej radośnie, a nie jak na skazanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. że ktoś niby na skazanie poszedł ? ;)

    OdpowiedzUsuń